O tym, że Andrzej Seweryn jest mistrzem, wiadomo. Ale wydaje się, że w roli króla Leara (w reżyserii Jacques'a Lassalle'a) przeszedł samego siebie. Wielkie brawa zebrał też Jarosław Gajewski w jakby dla niego napisanej roli błazna. Szekspirowski spektakl w Teatrze Polskim trwa prawie cztery godziny, ale to czas dobrze spożytkowany, o czym mogliśmy się przekonać podczas uroczystej premiery.
Tytuł oryginalny
Królewska premiera
Źródło:
Materiał nadesłany
"Twój Styl" nr 7
Data:
01.07.2014