Był rok 1928, gdy w Duisburgu wszedł właśnie na afisz "Król Roger" Karola Szymanowskiego. Podobał się, lecz zaraz po premierze w związku z antypolskimi demonstracjami został wykreślony z repertuaru. Od tamtego czasu minęło lat bez mała 60. I dopiero w tym roku odbędzie się w RFN właściwa prapremiera "Króla Rogera". Współcześnie jego realizacji podjęły się zespół, orkiestra, chór i balet Opery Dortmundzkiej. Główne partie kreować będzie obsada międzynarodowa. Rogerem będzie - Węgier, Roxana - Japonka, pasterzem - Fin, a Edvisem Amerykanin. Rzecz całą realizować będę natomiast polscy twórcy Kierownictwo muzyczne dzierżyć będzie Robert Satanowski, reżyserię - Laco Adamik, scenografia zaś zajmie się Andrzej Majewski. Trzeba dodać, że Opera w Dortmundzie zainteresowała się realizacja polskiego "Króla Rogera" po jego prezentacji w Karlsruhe i Hanowerze przez stołeczny Teatr Wielki. Premiera w Dortmundzie 1 czerwca.
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski, nr 16