"Bolesław Śmiały" w reż. Bartosza Zaczykiewicza w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Mirosław Winiarczyk w idziemy.
Na zakończenie obchodów stulecia Teatru Polskiego odbyła się premiera "Bolesława Śmiałego", rzadko wystawianej sztuki Stanisława Wyspiańskiego. Temat utworu wydaje się dziś ważny i na czasie. Wyspiański ukazuje bowiem starcie dwóch wielkich osobowości - króla Bolesława i św. biskupa Stanisława Szczepanowskiego. W średniowieczu, w czasie postępującej chrystianizacji, starcia władców z hierarchami reprezentującymi władzę duchową i kościelną były częste i ważne. W swoim dramacie Wyspiański, opierając się na wątłych przekazach historycznych, pokazuje postać króla Bolesława w sposób szekspirowski - monarchy uosabiającego majestat władzy, jednak poddanego zarazem nieumiarkowanym namiętnościom. W spektaklu w Teatrze Polskim król jest główną postacią, dominuje nad całym przedstawieniem, które zostało zrealizowane na kształt teatru rapsodycznego. Bolesław miota się między otaczającymi go rycerzami i kuszącymi kobietami. Pycha i wola d