Muzyczne widowisko "Kram z piosenkami" reżyser - Jacek Gębura, ułożył niczym barwne puzzle. Zestawiając ze sobą motywy znanej śpiewogry Leona Schillera, "Balu w operze" Juliana Tuwima z baletowymi intermezzami, formą clownady i rewii umiejętnie połączył wiele odmiennych stylistyk w całość. Premiera "Kramu..." na scenie Teatru Muzycznego-Operetki Wrocławskiej dla wykonawców - młodego zespołu Studia Musicalowego była scenicznym debiutem, okazją, by na własnej skórze poczuć odpowiedzialność, jaka łączy się z publicznym występem. Uczestnicząca w przedstawieniu młodzież poza taneczno-wokalnymi próbami w Studiu zwyczajnie uczy się, studiuje bądź pracuje. Ich pięciomiesięczna praca pod kierunkiem Wiesława Gawałka (emisja głosu), Roberta Kowalskiego (warsztat aktorski) oraz Anny Krych i Jacka Gębury (plastyka ruchu, taniec) pozwoliła zaprezentować jednak spory artystyczny potencjał grupy. Humor i entuzjazm, jakie emanowa
Tytuł oryginalny
Kram z piosenkami - czyli śpiewające obrazy
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie nr 119