Jest to widowisko podobne w charakterze do wystawionych na początku tegorocznego sezonu teatralnego w Melodramie "Godów weselnych". Można by je nazwać rewią scenek obyczajowo-społecznych od XVIII wieku do naszych czasów. Każda taka scenka, to uplastyczniona teatralnie popularna piosenka, taniec, dialog i monolog - albo wszystko to zmieszane razem, mające wyrazić w scenicznym skrócie najbardziej charakterystyczne cechy obyczajowości szlacheckiej, żołnierskiej, ludu warszawskiego, drobnomieszczańskiej cyganerii artystycznej, lumpenproletariatu i proletariatu. Inscenizator i archiwariusz tych tekstów nazwał je słusznie "obrazkami śpiewającymi". Ideowo-społecznym komentarzem do każdego z tych obrazów jest "rozmowa przed kurtyną",między wędrownym handlarzem piosenek, dziewczyną prowadzącą świetlicę robotniczą, poszukującą odpowiednich popularnych tekstów oraz panną z prywatnej inicjatywy, z nudów szukającą sensacji w tekstach pi
Tytuł oryginalny
Kram z piosenkami
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Łodzki nr 193