Rabin towarzyszył Hannie Krall, kiedy świętowano przyznanie Nagrody Miesiąca jej książeczce reportaży o dzieciach wojny "Taniec na cudzym weselu", wydanej przez zamożną BGW. Rabin jest poniekąd postacią z książki, opiekował się w Nowym Jorku wycieczką ocalałych kobiet żydowskich z Polski - podrzuconych Polakom, wyrzuconych z pociągów jadących do Treblinek i Auschwitzów wojennych dziewczynek, wychowanych już w obcej religii i obcym obyczaju, długo swego pochodzenia nieświadomych. Część z nich była obecna na spotkaniu, przyleciał też ten nowojorski rabin, dopiero tutaj poznający historię polskiego holocaustu. Krallówna stwierdziła jedynie, że tę książkę można pisać w nieskończoność, że nadal pisze ją życie - i było to stwierdzenie wszystko wyjaśniające. Święty Graal, czara z której pił Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy i do której potem Józef z Arymatei zebrał krew z jego boku, ten Graal już raczej chrześcijański, niźli p
Tytuł oryginalny
Krallówna, rabin, Święty Graal, Kordian i profesor Pimko
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa Trybuna Opolska Nr 2