Budowie nowego gmachu krakowskiej opery grozi utrata 37 mln zł dotacji unijnych. Władze województwa rozważają przeniesienie pieniędzy na inną inwestycję.
Termin zakończenia budowy gmachu opery w Krakowie (projektu pracowni Atelier Loegler) upływa z końcem sierpnia. Już dziś wiadomo, że dotrzymanie tego terminu będzie niemożliwe, bowiem w budynku nadal trwają prace wykończeniowe. Brakuje m.in. panoramicznej windy (do której szkło może być dostarczone dopiero 10 września) i szatni. Na tą drugą nie został nawet rozpisany przetarg. To tylko kilka elementów hamujących oddanie gmachu. Bez nich nadzór budowlany nie będzie mógł zatwierdzić zakończenia budowy, a to z kolei oznacza utratę 37 mln zł unijnych dotacji. Źle przygotowany projekt! - Ten projekt od samego początku był źle przygotowany. Ładnie się nazywał, ale nie był dopracowany w szczegółach i stąd teraz mamy z nim tyle problemów. Według wojewody Jerzego Millera projekt w ogóle nie powinien znaleźć się na liście inwestycji ubiegających się o unijne dotacje. Ale uczymy się na błędach - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy