Premiera przedstawienia nie bez powodu została zaplanowana na Dzień Kobiet - to kobiety są jego głównymi bohaterkami.
- Tragedią kobiet w tym świecie jest to, że one same nawzajem przygotowują sobie ten świat takim, a nie innym - powiedział w środę dziennikarzom reżyser Marcin Liber. Jak dodał, tytuł "Zmowa milczenia" wskazuje m.in. na to, że w spektaklu będzie więcej muzyki niż słów. Reżyser podkreślił też, że mimo że w spektaklu "dominują" kobiety, to chciałby, aby ukazana przez niego opowieść była uniwersalna, żeby płynął z niej wniosek, że "trzeba być gotowym na najgorsze". Zgodnie z zapowiedziami przedstawienie ma charakter "autorski", ale składa się z "cytatów kulturowych". Twórcy wykorzystują teksty Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, fragmenty Biblii, a i książki Timothy Snydera "O tyranii". Na scenie zobaczymy Maję Pankiewicz, Katarzynę Tlałkę, Patrycję Durską, Annę Pijanowską, Małgorzatę Kochan, Roksanę Lewak oraz Piotra Pilitowskiego i Piotra Franasowicza. - Myślę, że spektakl da do myślenia; że po obejrzeniu kobiety poczują