EN

15.11.2008 Wersja do druku

Kraków. Zaśpiewa Milva

Zasłynęła z niezwykłych interpretacji songów Brechta i tang Astora Piazzolli. Gdyby nie ona, dzisiaj być może nie mówilibyśmy o ich twórczości tak wiele. Słynna Włoszka przyjechała do Polski z programem "Milva canta Brecht"

Dzisiaj i jutro Milva [na zdjęciu] zaśpiewa w Krakowie. Podczas spotkania ze studentami była przeziębiona, ale kiedy śpiewała songi z "Opery za trzy grosze", ciarki przechodziły po plecach. Maria Ilva Biolcati, muza Piazzolli, przyjaciółka Strehlera, dla Włochów "Ruda" albo "Pantera z Goro". Zaczynała pod koniec lat 60. w konkursach piosenki rozrywkowej w San Remo, dzisiaj uchodzi za jedną z najlepszych interpretatorek piosenek Brechta i tang Astora Piazzolli, dzięki któremu głośno zrobiło się nie tylko o utalentowanej Włoszce z długimi czerwonymi włosami, ale też o samym Piazzolli, którego odważne podejście do tanga budziło kontrowersje wśród samych Argentyńczyków. Trzy lata temu, niedługo po 65. urodzinach, ogłosiła, że rusza w ostatnią trasę. "Po ponad 40 latach na scenie przyszedł czas, żeby się pożegnać" - napisała do fanów na swojej stronie internetowej. Teraz decyduje się tylko na koncerty, które same jej sprawiają radość

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Milva w Krakowie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 267 online

Autor:

Mariusz Wiatrak, Iga Dzieciuchowicz

Data:

15.11.2008