Coś podobnego! Nie dość że Janek Simon i Oskar Dawicki trafią do Muzeum Stanisława Wyspiańskiego, to jeszcze sztukę czwartego wieszcza przerobią na własną modłę.

Zresztą nie tylko oni. Nie zdziwcie się więc, jak w Kamienicy Szołayskich natkniecie się też niedługo na Pawła Książka, Łukasza Skąpskiego, Karolinę Kowalską, Małgorzatę Markiewicz, Edwarda Dwurnika, Daniela Rumiancewa czy Roberta Kuśmirowskiego. Do Muzeum Stanisława Wyspiańskiego zwabiła ich Masza Potocka, dyrektorka Bunkra Sztuki, która chce zderzyć współczesnych artystów z Wyspiańskim. - Różni literaci dawno zadusili Wyspiańskiego, a przecież to radykalny, nieposkromiony umysł - mówi Potocka. - Nie chodziło mi o pokazanie recepcji ani inspiracji jego sztuką. Raczej zastanawiam się nad tym, jak w umysłach ludzi myślących współczesnymi mediami istnieje Wyspiański i to, co było dla niego ważne. To jest ten zadany temat. Potocka wybrała dziewiątkę artystów, którzy stworzą swoje prace od początku. I za pomocą różnych mediów. Może jeszcze pod koniec tego roku albo na początku następnego w salach Muzeum Wyspiańskiego pośród jeg