EN

4.01.2019 Wersja do druku

Kraków. Witamy w kabarecie. W Teatrze STU

Historia Amerykanina w berlińskim kabarecie. "Cabaret" w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego, pierwsza tegoroczna premiera Sceny STU, w niedzielę.

Coś wisi w powietrzu - i nie jest to bynajmniej krakowski smog. Przeczucie zagrożenia, lęk przed katastrofą, niepewność jutra. - Amerykanin Cliff Bradshaw przyjeżdża do Berlina, by skończyć pisanie swej książki. Szybko jednak wciąga go nocne życie miasta i berliński półświatek. W kabarecie poznaje Sally Bowles, próbującą swoich sił jako artystka estradowa. Historia miłości tych dwojga ukazana jest w gęstniejącej atmosferze Berlina przed dojściem nazistów do władzy. Gdy świat skręca w prawo, Berlin staje się oazą wolności, a berlińskie kabarety - schronieniem dla uciekinierów - mówi Krzysztof Jasiński, reżyser spektaklu i dyrektor Sceny STU. Podczas "Cabaretu" poznamy mieszkańców nocnych klubów, artystów najróżniejszej maści, którzy - przeczuwając zbliżającą się katastrofę - rzucają się w wir podejrzanych rozrywek i szampańskiej zabawy - do utraty tchu. - Tańczące girlsy, szampan, muzyka na żywo, a wszystko zanurzone w dekadenc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Witamy w kabarecie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 3 dodatek - Co Jest Grane

Autor:

Marta Gruszecka

Data:

04.01.2019

Realizacje repertuarowe