EN

6.10.2006 Wersja do druku

Kraków. "Wesele by Czechow" by Domalik

- Nie po raz pierwszy realizuję w teatrze utwory Antoniego Czechowa i za każdym razem jest to fascynująca przygoda, podróż, w której czakają na nas kolejne stacje i widoki - powiedział Andrzej Domalik [na zdjęciu], reżyser spektaklu "Wesele by Czechow", które to przedstawienie będzie pierwszą premierą teatru Bagatela w nowym sezonie artystycznym (7 bm., godz. 19.15, Scena na Sarego).

Główną osią spektaklu jest jednoaktówka Czechowa "Wesele" połączona przez reżysera z fragmentami opowiadań pisarza: Butami, Pierwszym amantem i Syreną. Reżyser szukał w tych tekstach wspólnych postaci i wątków, by zestawić je w jednym kształcie scenicznym. - Wszystkie te utwory pochodzące z wczesnego okresu twórczości Czechowa, jak i późniejsze słynne dramaty, opowiadają o tym, co go najbardziej interesowało, czyli pokazują, jak głupio żyjemy. Bardzo bliska jest mi teza filozofa Lwa Szestowa stawiającego sprawę jasno: "w rękach Czechowa mrze wszystko". Dlaczego? Bo autor "Wiśniowego sadu" wciąż powtarzał, że mamy sporo oczekiwań od losu, wiele marzeń i pragnień, ale wciąż nie wiemy, jak je realizować. Bo nie znamy odpowiedzi na podstawowe pytania. W dramatach Czechowa nie ma nadziei, to światełko w tunelu pojawia się niezwykle rzadko. Jego postaciom zwykle w życiu nic nie wychodzi. Podobnie jest w "Weselu", ale jego kaliber jest nieco lżej

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żart sceniczny wg Czechowa...czyli jak głupio żyjemy

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 233/05.10.06

Autor:

(JOC)

Data:

06.10.2006

Realizacje repertuarowe