Z młodym dramatopisarzem Michałem Walczakiem same kłopoty. Stał się najpopularniejszym autorem sztuk współczesnych w Polsce. Kolejne teatry sięgają po utwory studenta reżyserii w warszawskiej Akademii Teatralnej. Sukces.
Kłopot polega na tym, że Walczak ma coraz mniej czasu, kolejne sztuki powstają w ekspresowym tempie i nie widać w nich rozwoju pisarza. Próbę sprawdzenia nowych tekstów dramatycznych podjął Stary Teatr, organizując intermedialne forum "bazart". Jego efektem są m.in. cztery przedstawienia, które weszły do stałego repertuaru. Jednym z nich jest "Nocny autobus" autorstwa Walczaka, w reżyserii Jarosława Tumidajskiego, studenta krakowskiej PWST. Tumidajski to inteligentny i precyzyjny reżyser, uważnie czytający tekst i wytrwale pracujący z aktorami. Duża nadzieja reżyserii. Jego pomysłem było dodanie do dialogów Walczaka zabawy różnymi konwencjami teatralnymi. Próba zakończyła się sukcesem. Tak trzymać! Na zdjęciu: "Podróż do wnętrza pokoju" Michała Walczaka w reż. Adama Sroki, Teatr Powszechny, Radom 2003 r.