Między 23 a 29 lipca 2010 w krakowskim Teatrze Nowym zobaczyć będzie można sztukę Alessandro Baricco zatytułowaną "Novecento".
"Novecento" to historia niezwykłego pianisty, który urodził się na statku, spędził tam całe życie i nigdy nie zszedł na ląd. Historia o muzyku genialnym opowiedziana ustami muzyka przegranego, historia będąca pretekstem do wyjścia na scenę, okazją do prezentacji samego siebie. Mówiąc o kimś, zawsze mówimy o sobie. Nieznany muzyk jest jedynym i tragicznie niewiarygodnym świadkiem geniuszu tajemniczego mistrza fortepianu, na naszych oczach kreuje samego siebie, tworzy mity, kształtuje przeszłość, żałośnie próbuje błyszczeć na scenie światłem własnym, a nie tym odbitym. Przez historię Novecenta patrzymy na inne biografie, na nieudanych artystów, kuglarzy, chcących za wszelką cenę rozbawić nas clownów, w końcu aktora - kolejnej postaci spektaklu jak pozostałe domagającej się skupienia uwagi na sobie. Ten monolog płynie w rytmie nieistniejącej muzyki, obija się o kolejne rafy tandety i szmiry, dryfuje między kreacją a rzeczywistością, jest