W sobotę na Scenie Kameralnej Starego Teatru odbędzie się premiera "Mewy" wg Antoniego Czechowa w reżyserii Pawła Miśkiewicza.
Reżyser zredukował liczbę postaci do sześciu - Irinę Arkadinę, aktorkę, gra Iwona Bielska, Ninę Zarieczną, dziewczynę, która pragnie zostać aktorką - Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Maszę, która ubiera się zawsze na czarno - Urszula Kiebzak, Trieplewa, syna Iriny, początkującego artystę - Wiktor Loga-Skarczewski, a Trigorina, literata i kochanka Arkadiny - Zbigniew W. Kaleta. "Czy teatralny seans może objawić prawdy w inny sposób i gdzie indziej niedostępne? Czy daje wgląd w istotę rzeczy, oferuje jakiś rodzaj samopoznania? Czy takie obietnice to tylko uzurpacja i humbug? Czy w imię sztuki można krzywdzić innych, bo moralność nie ma tu nic do rzeczy i należy ją odrzucić jak przesądy światło ćmiące ? Jaką cenę trzeba zapłacić za twórczość i czy warto? I czy możliwe jest wyjście poza konstatację, że życie jest ciężkie i bez sensu? Czy nowe formy" - przekraczanie kolejnych granic estetycznych, obyczajowych i mentalnych - pozwala