"Manru", jedyna opera Ignacego Jana Paderewskiego, to nowy tytuł na afiszu Opery Krakowskiej. Premiera spektaklu, wyreżyserowanego przez Laco Adamika, odbędzie się w piątek.
Fabuła opery to historia nieszczęśliwej miłości, poruszająca także temat różnic społecznych i braku tolerancji. Jedna z głównych bohaterek, Ulana (Agnieszka Kuk, Jolanta Wagner) cierpi z powodu odrzucenia ze strony matki oraz całej wsi - nie akceptują oni małżeństwa dziewczyny z Cyganem Manru (Sylwester Kostecki, Janusz Ratajczak). Bohaterka jest również niepewna miłości własnego męża, w którym powoli zaczyna budzić się tęsknota do "cygańskiego" trybu życia oraz dawne uczucie do Cyganki Azy (Monika Korybalska, Monika Ledzion-Porczyńska). - To historia uniwersalna, pokazuje problemy, z którymi także dziś mamy do czynienia - powiedział na konferencji prasowej we wtorek Laco Adamik, wskazując też, że w utworze obecny jest szekspirowski trop dramatyczny - miłości, która jest za mała, by przezwyciężyć nienawiść dwóch grup społecznych. W ocenie reżysera, "Manru" jest bardzo dobrą operą, jednak trudną i przez to pewnie rzadko podejmow