Teatr Nowy w Krakowie chciał zapobiec ucieczce młodych artystów do Warszawy. Tak zrodził się pomysł stypendiów twórczych. Dzięki nim grupa absolwentów zajmujących się teatrem, muzyką i sztukami wizualnymi przygotowała spektakl "Wszystkie misie lubią miód".
Premiera już dziś. Pomysł był prosty: by zatrzymać odpływ młodych kadr kultury z Krakowa, ufundowano dla nich roczną "pensję" w wysokości 3 tys. zł miesięcznie. Adresatami byli tegoroczni absolwenci PWST w Krakowie, a także Wydziału Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz absolwenci kompozycji z Akademii Muzycznej w Krakowie. Stypendia udało się ufundować dzięki prywatnym darczyńcom: Januszowi Kadeli, Krzysztofowi Tętnowskiemu, Piotrowi Skalskiemu i Piotrowi Wawro. Otrzymali je: Jarek Widuch, Lena Schimschei-ner, Krystian Durman, Krzysztof Kaczmar, Dominik Rybiałek, Mikita Waladzko. W zamian zainteresowani teatrem młodzi aktorzy, reżyserzy, scenografowie i kompozytorzy musieli stworzyć razem przynajmniej jeden spektakl. - Jestem przekonany, że wybraliśmy najciekawszych i najzdolniejszych. Przekonałem się o tym po obejrzeniu próby. Są wspaniali i już stworzyli swego rodzaju rodzinę. Mam nadzieję, że tym samym pokochają Kraków i zap