23 marca w Teatrze Łaźnia Nowa odbędzie się premiera najnowszego spektaklu Bartosza Szydłowskiego pt. „Czerwone i czarne”. To adaptacja XIX-wiecznej powieści Stendhala, która znalazła się w Indeksie Ksiąg Zakazanych.
Bohaterem spektaklu „Czerwone i czarne” jest Julian Sorel, młody chłopak z ubogiej rodziny, który marzy o tym, żeby wyrwać się z ciasnych ram swojego pochodzenia. Jako 19-latek wstępuje do seminarium. Później jego losy przypominają grę w ruletkę, w której kołem kręci kościelna i świecka władza. To, co wydaje się być błogosławieństwem, za chwilę staje się jego przekleństwem. Jednego dnia jest kochany i pożądany, a następnego dnia – ci sami ludzie – skazują go na śmierć.
– To opowieść o walce jednostki z systemem, który daje poczucie bezpieczeństwa do czasu, kiedy godzimy się na realizację jego scenariuszy. W momencie, gdy mamy odwagę pójść własną drogą, musimy się liczyć z tym, że zostaniemy „skróceni o głowę”. Dzisiaj nie odbywa się to tak drastycznie jak w czasach Juliana Sorela, ale nadal jesteśmy niszczeni w imię tzw. wyższych celów, za którymi kryją się wyłącznie partykularne interesy. W równym stopniu dotyczy to władzy kościelnej, jak i świeckiej – mówi Bartosz Szydłowski.
W roli Juliana Sorela wystąpi Vitalik Havryla. Na scenie zobaczymy również: Tomasza Augustynowicza, Ninę Batovską, Adama Borysowicza, Macieja Jackowskiego, Barbarę Jonak, Grzegorza Łukawskiego, Karola Miękinę, Jana Peszka (wideo), Wojciecha Skibińskiego, Pawła Smagałę, Tomasza Talerzaka, Olgę Wojtkowiak, Błażeja Wójcika i Martę Ziębę.
Autorem adaptacji jest Krzysztof Szekalski. Scenografię, kostiumy i światło, przygotowuje Małgorzata Szydłowska. Autorem muzyki jest Dominik Strycharski. Za multimedia odpowiada Dawid Kozłowski.
Przedstawienie jest koprodukcją Teatru Łaźnia Nowa i Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.
„Czerwone i czarne” to kolejny spektakl Łaźni w tym sezonie, po „Latającym Potworze Spaghetti” Mateusza Pakuły i „Faustyna. Falsyfikat” Ewy Galicy, w którym jednym z głównych tematów jest Kościół i religia.
– Reprezentuję pokolenie, które nie utożsamia kryzysu Kościoła z koniecznością ateizmu. Zbliża się strefa mroku, a to prowokuje o wiele istotniejszą rozmowę na temat wiary niż kościelne afery i konflikty. Kusi mnie wywołanie dyskusji pokoleniowej na ten temat. – mówi Bartosz Szydłowski, reżyser „Czerwonego i czarnego”, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa, dodając, że w Łaźni ta dyskusja już się rozpoczęła.
Set premierowy spektaklu „Czerwone i czarne”: 23, 25 marca
Kolejny set: 7-11 maja
Bilety: biletylaznianowa.pl