Portrety ludzi, którzy zagubili się w swoim życiu. Portrety ludzi, a których zapomniał czas. Każda z postaci w kilku słowach opowiada o swoim życiu.
O czym mowa? O "Symfonii lokatoris", sztuce Adama Sroki, którą autor reżyseruje w Teatrze Ludowym.
Brzydkie osiedle w grzesznym miejscu na opuszczonym i zapomnianym pastwisku bloków. Paskudna historia podblokową rozpisana na różne indywidua w których skóry wejdą: Marcin Stec, Krzysztof Górecki, Barbara Szałapak, Jacek Joniee, Dominika Markuszewska, Kajetan Wolniewicz, Piotr Piecha, Jacek Wojciechowski, Małgorzata Krzysica, Jadwiga Lesiak, Piotr Franasowicz, Jan Nosal, Paweł Kumięga, Jarosław Szwec. Scenografię blokowiska przygotowała Sylwia Kochaniec a muzykę dla blokersów skomponował Zespół COIL i Krzysztof Ridan. - Symfonia lokatoris to spojrzenie na Polaków z innej strony, wystawiamy ich na próbę poetyckości, poimy ich ideą, marzeniem, wyzwalamy w nich magię. Pragniemy świata szczęśliwego dla nich i dla siebie, bezradni, oszołomieni. I opuszczeni. Ale wolni w odkrywaniu nowych wrażeń i perspektyw współczesności. Jak mówi jedna z bohaterek, Jadzia, niespełniona śpiewaczka i nauczycielka muzyki: "Nasza sytuacja jest niepoetycka Nie ma artystó