Klasyka XX wieku, współczesna opera i fenomenalne połączenie korzeni muzyki poważnej z jazzem - festiwal Sacrum Profanum z dnia na dzień nabiera rozpędu, dostarczając coraz to nowych i większych emocji.
Zaczęło się w Muzeum Inżynierii Miejskiej, gdzie zespół Klangforum Wien pod batutą Emilio Pomarico zaprezentował monograficzny koncert poświęcony twórczości Briana Ferneyhougha. W pierwszej części koncertu artyści połączyli kompozycje "Funerailles I", "Cassandra's Dream Song" i "Funerailles II". Zabieg kapitalny, bo kto by przypuszczał, że te właśnie utwory tak idealnie do siebie pasują i wzajemnie się uzupełniają. Rozedrgane, nerwowe i mięsiste pociągnięcia smyczków w "Funerailles I" przerodziły się w dynamiczne i szalenie ostre frazy - to już "Cassandra's Dream Song" na flet solo (rewelacyjna Vera Fischer). Po ekstazie "Cassandry..." powrót do smyczkowego "Funerailles II". Jeszcze odrobina emocji, aż wreszcie kaskady dysonansów cichną i zanikają. Muzyka z zupełnie innej bajki czekała nas w teatrze Łaźnia Nowa, gdzie zabrzmiała suita "Blood on the Floor" Marka-Anthony'ego Turnage'a. "Odczuwam pokrewieństwo muzyki amerykańskiej, ponieważ