Władze chcą przekazać 450 tys. zł na reżyserię nowego spektaklu. Radni pieniądze już raz dali, ale... urzędnicy przeznaczyli je na ukończenie budowy. A prace nad spektaklem już się zaczęły.
Teatr Variete to finansowa studnia bez dna. Władze miasta chcą przekazać 450 tys. zł na produkcję spektaklu "Przerażona na śmierć". Chociaż pieniądze na działalność artystyczną radni w tym roku już dali. Chodzi o ok. 2 mln zł. Część środków (950 tys. zł) jednak - zamiast na przygotowanie widowiska - wydano na dokończenie budowy. Aby kolejna dotacja trafiła do teatru, zgodę muszą wyrazić radni. reklama Ci jednak chętni nie są. Tymczasem przygotowania do premiery trwają. Podpisano już pierwsze umowy z aktorami. W najbliższych dniach do Polski ma przylecieć reżyser. Bez miejskich pieniędzy produkcja stanie jednak pod znakiem zapytania. Propozycja kolejnej dotacji dla teatru wywołała oburzenie wśród radnych podczas wczorajszej sesji. Podkreślali, że Variete "to stadion Wisły w dziedzinie kultury", do którego trzeba ciągle dopłacać.- Teatr Variete miał być obiektem sponsorskim. I owszem, znalazł sobie sponsora, ale w miejskiej kas