180 osób zgłosiło się na casting dla aktorów do projektów przygotowywanych przez reżyserów z Łaźni Nowej.

Nowohucki teatr Łaźnia Nowa po raz kolejny otwiera się na osoby, które chcą amatorsko zająć się aktorstwem. W piątek i w sobotę odbył się casting, do którego zgłosiło się 180 osób. 100 osób zostało odrzuconych już na wstępie ze względu na zbyt młody wiek. Przed jury w składzie: Bartosz Szydłowski, dyrektor Łaźni, reżyserzy Maria Spiss i Paweł Kamza oraz aktor Oskar Hamerski stanęło 80 osób. Teatr najchętniej szuka bowiem osób powyżej 25 lat. - Dobrze, jak człowiek przynosi do teatru swoją historię, swoje doświadczenie - wyjaśnia Szydłowski. - Z drugiej strony nie chcemy łudzić młodych ludzi, którzy z aktorstwem wiążą swoją przyszłość - dodaje. Tu bardziej chodzi bowiem o luźną współpracę z teatrem. Osoby, których szuka Łaźnia, mogą nie mieć zdolności aktorskich. - Wystarczy ciekawa osobowość - mówią jurorzy. Kandydaci na aktorów musieli wcielać się w komentatorów sportowych, doradców seksualnych, wróżki czy p