W piątek o godz. 19 na Dużej Scenie Teatru Ludowego premierę ma "Udając ofiarę" Olega i Władimira Presniakowów.
Główny bohater, Wala, jest z wykształcenia filozofem, ale pracę ma niezbyt filozoficzną: gra trupa w policyjnych rekonstrukcjach. Przydarza mu się seria absurdalnych, śmiesznych i przerażających zarazem historii. - "Udając ofiarę" to rzeczywiście świetnie napisana sztuka, ze znajomością teatru, ze znajomością dialogu, bo w teatrze niesłychanie ważną rzeczą jest konstruowanie dialogu. Presniakowie potrafią to robić błyskotliwie, dowcipnie, niewulgarnie przy tym, chociaż niejednokrotnie dosadnie i w sposób niesłychanie atrakcyjny. Dzisiejszy świat, dzisiejsza kultura mają to do siebie, że czy nam się to podoba, czy nie, mówiąc językiem rynkowym, produkt spektakl musi być atrakcyjny dla widza, i u Presniakowych tak właśnie jest. Świat, który oni przedstawiają, jest po prostu atrakcyjny, intrygujący, ciekawy. I jeśli widz chce się zatrzymać na poziomie atrakcyjności pewnej anegdoty, którą oni opowiadają, to będzie zadowolony. Natomiast ci