Teatr Nowy "Proxima" w czasie wakacji otwiera bramy przy Krakowskiej 41 jeszcze szerzej. Najbliższy weekend to powrót spektaklu "Griga" Piotra Siekluckiego.
Będzie dużo alkoholu, wspomnień z młodych lat i potyczek słownych. "Raz jest śmiesznie, raz smutno. Wszystko w klimacie starej Rosji, z piosenkami, gadżetami i zapachem śledzia w occie" - czytamy w zapowiedzi spektaklu. Rzecz, tak jak u Antoniego Czechowa, dzieje się w rosyjskiej wsi. Rozlatująca się chałupa, lejący się strumieniami alkohol, który rozwiązuje języki i otwiera dusze, do tego wspomnienia z czasów studiów. W tych okolicznościach spotyka się troje przyjaciół. Młodzieńcze marzenia o świetlanej przyszłości zastąpiła gorzka rzeczywistość. - To, co ich otacza, jest tak przygnębiające, że na trzeźwo tego "nie rozbieriosz". Więc piją i tęsknią do czegoś, co jest lepsze, bo to, że lepsze gdzieś na nich czeka, jest pewne jak potworny kac nazajutrz rano - mówi Piotr Sieklucki, reżyser i jeden z bohaterów spektaklu. *** "Griga" dziś i jutro (piątek, sobota) o godz. 20 w Teatrze Nowym "Proxima" (Krakowska 41). Bilety na stronie teatrno