EN

21.02.2011 Wersja do druku

Kraków. Spór Opery i szpitala. O helikopter

Dyrekcja Opery Krakowskiej boi się, że wkrótce najbardziej słyszalnym podczas koncertów "instrumentem" będzie helikopter. Na pobliskiej ulicy Botanicznej powstanie bowiem wyposażone w lądowisko dla śmigłowców Centrum Urazowe Szpitala Uniwersyteckiego.

To supernowoczesna i jedyna taka w województwie placówka. Będą do niej trafiać ofiary wypadków i katastrof z całego regionu. Projekt zakłada, że na dachu obiektu przy Botanicznej, którego budowa ruszy już w marcu, powstanie nowoczesne lądowisko helikopterów. I właśnie ono stało się kością niezgody między Operą Krakowską a Szpitalem Uniwersyteckim. Pracownicy Opery, która znajduje się przy ulicy Lubicz, nie wyobrażają sobie takiego sąsiedztwa. 70 mln zł Tyle ma kosztować budowa Centrum Urazowego w Krakowie Zastanawiają się, jak artyści zdołają skupić się na występach, skoro nad Operą będą się unosić warczące śmigłowce, a po ulicy kursować bez przerwy karetki na sygnale. - Nie jesteśmy zadowoleni z tej inicjatywy - mówi dyrektor Opery Krakowskiej Bogusław Nowak. - Nie chcielibyśmy być kolejną instytucją artystyczną w mieście, w której w trakcie spektaklu lub koncertu najlepiej słyszalnym "instrumentem" byłby helikopter, podob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Halka Jontka nie usłyszy

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 41/19/20-02-11

Autor:

Anna Górska

Data:

21.02.2011