Jeśli odwiedzi nas w wakacje ciocia z Ameryki i będzie miała ochotę wybrać się do teatru, może się okazać, że w Krakowie - "kulturalnym centrum świata" - sprawi nam tą zachcianką nie lada kłopot... - pisze Małgorzata I. Niemczyńska w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Repertuar na stronie internetowej Teatru im. Juliusza Słowackiego. Duża Scena - "Zapraszamy na balet Borysa Ejfmana w sierpniu". Miniatura - "Zapraszamy we wrześniu". Sala na Rajskiej 12 - "Zapraszamy we wrześniu". Scena w Bramie - "Zapraszamy we wrześniu". Scena przy Pompie - wreszcie coś jest (głównie recitale, m.in. Alicji Majewskiej i Aloszy Awdiejewa). I na koniec Krakowski Salon Poezji - "Do zobaczenia po wakacjach". Sprawdzamy drugi najważniejszy krakowski teatr, czyli Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej. Najbliższy spektakl - "Tartuffe" Moliera na Dużej Scenie w piątek o godz. 19.15. Tylko, że... 22 września. Nie ma, bo nie ma I co powiedzieć cioci? - Borykamy się z tym problemem od lat - przyznaje Mikołaj Grabowski, dyrektor Starego Teatru. - Dawniej w sezonie ogórkowym był miesiąc urlopu i teatry się po prostu wymieniały, np. kiedy Słowacki był czynny, to Stary miał urlop - i na odwrót. Ale to były lata 50., 60., 70. i wtedy pie