Od 1 stycznia teatr kierowany przez Krzysztofa Jasińskiego zmienia sposób finansowania. Do tej pory, Krakowski Teatr Scena STU był opłacany w 60 proc. przez wojewodę małopolskiego, a w 40 - przez miasto.
Teatr przy Alei Krasińskiego widnieje na kulturalnej mapie Krakowie nieprzerwanie od 22 lat. Od 1997 roku kosztami jego utrzymania dzieliło się województwo małopolskie i gmina Kraków. Scena STU w rękach miasta. Co się zmieni? Sytuacja zmieniła się 1 stycznia 2019 roku, kiedy to Krakowski Teatr Scena STU w całości przeszedł w ręce miasta. Radni zdecydowali o tym jeszcze w marcu ubiegłego roku, a radni sejmiku - w sierpniu. Powód: siedziba teatru mieści się w lokalu gminnym, "a teatr kojarzony był zawsze z naszym miastem, co podkreśla między innymi jego nazwa" - dodają urzędnicy. Jak informuje magistrat zmiana "ułatwi i usprawni zarządzanie teatrem". Do tej pory każda decyzja przechodziła przez dwa urzędy - teraz o niezbędnych remontach i doposażeniu placówki będzie decydować gmina. Teatr STU (jeszcze wówczas bez stałej siedziby) został założony w latach 60. Na początku był pomyślany jako scena przeznaczona dla krakowskich studentów akt