EN

30.10.2015 Wersja do druku

Kraków. Sąd nie zgodził się na ekstradycję Romana Polańskiego do USA

Krakowski sąd nie zgodził się na ekstradycję Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych. Sam reżyser nie stawił się w sądzie, choć jego prawnicy poinformowali, że był w piątek w Krakowie. Według nieoficjalnych informacji Polański o godz. 13 miał odlecieć do Paryża.

W piątek krakowski sąd decydował, czy dopuszczalna jest ekstradycja reżysera Romana Polańskiego do Stanów Zjednoczonych, o co zabiegały tamtejsze władze. Sąd uznał, że ekstradycja jest niedopuszczalna. - Ekstradycja wiązałaby się z naruszeniem praw związanych z bezprawnym pozbawieniem Romana Polańskiego wolności i przetrzymywaniem go w warunkach trudnych dla osób w podeszłym wieku - uzasadnił sędzia Dariusz Mazur. Wskazał też na wątpliwości dotyczące rażącego naruszenia zasad postępowania przez amerykańskiego sędziego i prokuratura badającego sprawę w USA. Sąd zauważył także, że USA zawarto już ugodę w tej sprawie i w jej ramach wyznaczono Polańskiemu karę. - Obrońcy wykazali, że wniosek o ekstradycję jest bezzasadny - stwierdził sąd. Sędzia Mazur, uzasadniając decyzję o niedopuszczalności ekstradycji, często odwoływał się do filmu "Roman Polański. Ścigany i pożądany", prezentowanego w czasie jednego z poprzednic

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków online

Autor:

Dominika Maciejasz

Data:

30.10.2015