Gala w Teatrze im. Juliusza Słowackiego, połączona z pokazem spektaklu "Mieszczanin szlachcicem", zajęcia warsztatowe, oraz Wieczór z Komedią, w ramach którego będzie można zobaczyć przedstawienie "Koronkowa rocznica", to tylko część atrakcji, które znalazły się w programie ruszających dziś, X Dni Komedii dell'Arte.
- Jest co świętować, bo kiedy dekadę temu ruszaliśmy z pierwszą edycją imprezy na widowni zasiadł jeden jedyny widz - mówi Agnieszka Cianciara - Fróhlich, dyrektorka artystyczna wydarzenia, oraz członkini Trupy Komedianty, w wykonaniu której zobaczymy wspomniane spektakle. - Dzisiaj oglądają nas setki teatromanów, a bilety wyprzedają się jeszcze przed rozpoczęciem imprezy. To pokazuje, że ta praca u podstaw, którą wykonujemy, edukowanie polskiej i krakowskiej publiczności w temacie komedii del'arte przynosi efekty. Efekty, które robią wrażenie tym większe, że komedia dell'arte w Polsce nigdy nie była szczególnie popularna. Te pełne gagów spektakle, w których możemy zobaczyć Arlekina, Kolombinę, Pierrota i Dottore, nawet w XVI wieku, czyli w czasie swojego największego rozkwitu, w Polsce były znane właściwie jedynie w kręgach dworskich. Co więc sprawia, że dziś, po kilkuset latach, potrafią przyciągnąć niemałe grono widzów. - Składowe s