Reklama dopalaczy pojawiała się na telebimie zawieszonym nad teatrem Bagatela. Po interwencji Gazety ma jednak zniknąć.
"Smartszop. Posmakuj tego, co legalne" - reklama o takiej treści pojawia się na telebimie umieszczonym na teatrze Bagatela. Przez kilka sekund można przeczytać, że smartszop oferuje zioła, sole, tabletki i "fun geez", czyli grzyby halucynogenne. - Nie wiedzieliśmy, że na telebimie można znaleźć ofertę sklepu z dopalaczami - twierdzi Henryk Schoen, dyrektor teatru Bagatela, który udostępnia firmie Digital Outdoor miejsce na videoboard. - Poproszę dwóch pracowników, aby przyjrzeli się tej reklamie, i skieruję sprawę do naszych prawników. Zadzwoniliśmy do firmy Digital Outdoor, która odpowiada za treść reklam umieszczanych na videoboardzie. Jej przedstawiciel w rozmowie z nami początkowo bronił reklamy dopalaczy, twierdząc, że jej umieszczenie na telebimie jest zgodne z prawem, i podkreślając, że dopalacze są substancjami legalnymi. Argumentował też, że jemu reklama smartszopu nie kojarzy się z dopalaczami, lecz z reklamą samochodów Smart. -