Radni planują protest przeciwko wydawaniu pieniędzy na Krakowską Scenę Variete. Za kilkadziesiąt milionów na ten teatr można załatać drogi i usprawnić komunikację, kupić lepsze tramwaje.
Miasto kupiło budynek po dawnym kinie Związkowiec przy ul. Grzegórzeckiej 71. Urzędnicy zaplanowali, że po remoncie powstanie tu impresaryjna scena teatralna z lekkim repertuarem typu va-rietes i wodewil. Teraz prowadzone są prace przy modernizacji budynku. Dotychczasowy koszt inwestycji (razem z zakupem budynku za 4,3 mln zł) to ok. 27 mln. Ale na tym nie koniec. Wydatków będzie więcej. Przeciwko dalszemu wydawaniu miejskich pieniędzy na to przedsięwzięcie radni protestowali jeszcze w czerwcu podczas posiedzenia komisji budżetowej poświęconej m.in. budynkowi dawnego Związkowca. Teraz część radnych miejskich doszła do wniosku, że naszemu miastu naprawdę nie jest potrzebny kolejny teatr, a zaplanowane na niego pieniądze powinny zostać przeznaczone na inne, ważniejsze i pilniejsze inwestycje. Radni miasta Marek Hohenauer i Robert Pajdo (obaj z PO) złożyli w tej sprawie już kilka interpelacji. Mają nadzieję, że urzędnicy ochłoną. Jeżeli nie, planuj