- Na razie przeprowadzi się cała administracja, dyrekcja oraz pracownie krawieckie znajdujące się obecnie w budynku przy ul. Koletek. Przeprowadzka dotyczy około 60 osób - mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej.
W tej chwili pracownicy pakują swoje rzeczy. W piątek podpisane pudła zostaną przetransportowane w nowe miejsce. Od poniedziałku administracja i pracownie powinny już działać w budynku A, czyli tym kolorowym, w zielono-niebieskie paski. - Mamy tak dużo pracy, że nie myślimy w tej chwili o przeprowadzce w kategoriach eamocjonalnych. Ale podejrzewam, że np. dla pani Alicji Tekieli, która prawie 30 lat przepracowała w pracowni krawieckiej na tyłach operetki, albo dla pana Kazimierza Różewicza, który mieszkał tam, gdzie obecnie znajduje się bufet, przeprowadzka związana będzie z dużymi sentymentalnymi emocjami - podkreśla Bogusław Nowak. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w czerwcu zostanie przekazany operze budynek dawnej operetki, w listopadzie zaś budynek sceny i widowni. Od tego czasu przez przynajmniej pół roku będzie jeszcze trwał montaż urządzeń technologii sceny. W związku z przeniesieniem administracji do nowego budynku od poniedzia