Co bardziej się opłaca w świecie wielkich korporacji: być nastawionym na kasowy sukces singlem czy grać zespołowo? 0 pułapkach wynikających z pierwszego wyboru, z przymrużeniem oka opowie sztuka Mariusza Szczygielskiego pt. "Single i remiksy". Tekst twórcy znanego "Berka, czyli upiora w moherze" wyreżyserował Olaf Lubaszenko.
Szczygielski debiutował w 2003 r. dość kontrowersyjną książką pt. "PL-BOY", opowiadającą o zakulisowych rozgrywkach w redakcji polskiej edycji "Playboya", którego był dyrektorem artystycznym. Szerokie zainteresowanie przyniósł mu wspomniany "Berek", czyli opowieść o przyjaźni z pozoru niemożliwej - między wyzwolonym gejem a słuchaczką Radia Maryja. Punktem wyjścia jednej ze swoich sztuk Szczygielski uczynił też losy wielkich polskich gwiazd - Kaliny Jędrusik i Wioletty Villas ("KalLas"). W "Singlach i remiksach" -spektaklu, który od kilku lat grany jest w całej Polsce, autor rozprawia się z tzw. "warszawką" i syndromem kariery "po trupach do celu". Bohaterką "Singli" jest Magda (Anna Mucha). Magda to typowy przykład warszawskiej kobiety sukcesu po trzydziestce. Prezeska liczącej się korporacji wydawniczej stawia na singli, bo "singiel to najlepszy utwór na płycie". Pracownicy Magdy wolą więc ukrywać przed szefową fakt, że mają partnera. Problem