Artyści Piwnicy pod Baranami obronili się przed działaniem SB śmiechem i otwartością swoich działań - mówił we wtorek przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Piwnicy pod Baranami Czesław Robotycki podczas promocji książki na temat inwigilacji kabaretu.
We wtorek po południu w klubie Dziennikarzy pod Gruszką odbyła się promocja książki Jolanty Drużyńskiej i Stanisława Jankowskiego "Kolacja z agentem. Piwnica pod Baranami w dokumentach SB". Na spotkanie przyszło wielu artystów piwnicznych, przyjaciół artystów i dziennikarzy. Z powodu tytułu publikacji na stoliku ustawiono kurczaka i butelkę wódki "Żytniej", czyli menu kolacji, którą opisał agent Dariusz w informacji operacyjnej z marca 1977 roku. Mimo dokładnego opisu kolacji żaden z podanych w notatce jej uczestników nie mógł sobie przypomnieć, kim był Dariusz. - Nie przyszliśmy tutaj, by rozszyfrowywać i wskazywać agentów, lecz rozmawiać o tym, w jaki sposób Piwnica mogła się bronić. Otóż okazuje się, że najsilniejszą bronią, jaką posiadała Piwnica, był śmiech i otwartość tego, co się robi - mówił prowadzący spotkanie Czesław Robotycki. Piwniczanom udało się w ten sposób zneutralizować działania SB - dodał. - Chcie