Teatr im. Juliusza Słowackiego przywraca słowiańskie mity. Na pierwszy ogień ten o smoku wawelskim i walecznej Wandzie.
Premiera widowiska plenerowego "Smok!" jutro i w niedzielę na Dziedzińcu Arkadowym Wawelu. Tym spektaklem Teatr im. Słowackiego z hukiem chce zakończyć sezon artystyczny.
Podróży do świata mitologii podjął się Jakub Roszkowski wraz z zespołem aktorskim teatru i 30-osobowym chórem. - Nasze słowiańskie mity są zapomniane, pojawiają się w szczątkowej, jarmarcznej formie. Chciałbym zrobić opowieść o smoku wawelskim na poważnie. Wgłębić się w prawdziwe kroniki, przenieść z powrotem w IX wiek, zanurzyć się w naszą wspaniałą, a mało znaną mitologię. Ta historia jest mroczna i szekspirowska, mamy bratobójczą walkę o tron, morderstwo w rodzinie, decyzje brzemienne w skutki. Opowiedzmy wreszcie o naszej bestii, nie bierzmy tych z Zachodu czy Hollywood! Przypomnijmy naszego smoka i potraktujmy go tak, jak na to zasługuje - mówi reżyser. Akcja "Smoka!" rozgrywa się w IX wieku. Królem nowego grodu zostaje woj Krak. Na jego cześć miasto dostaje nazwę "Kraków". Kiedy gród się rozrasta, zmieniając dziką przyrodę, natura zaczyna protestować. Pojawia się smok, który niszczy wszystko, co spotyka na swojej drodze. Besti