Poemat o rozpadzie związku, który miał trwać do końca życia.
Oparty na prawdziwych, a zarazem tak uniwersalnych doświadczeniach. "Miłosna wojna stulecia" Ebby-Witt Brattstróm w reżyserii Evy
Rysovej, pierwsza w tym sezonie premiera Łaźni Nowej w niedzielę na Małej Scenie.
Oboje są wykształceni, oczytani, serdecznie zaprzyjaźnieni z kulturą i sztuką. Należą do elity, bywają na prywatkach u najważniejszych ludzi kraju. Rozmawiają o historii, poddają krytyce teksty literackie, dyskutują o sprawach społecznych. Ale o swoim związku jakoś nie potrafią. W obliczu tej najważniejszej rozmowy truchleją, nie potrafią znaleźć odpowiednich słów, miotają się z własnymi uczuciami. Wiedza, rezolutność i maniery biorą w łeb. Szwedzka pisarka Ebba Witt-Brattstróm oraz szwedzki historyk, członek Akademii Szwedzkiej ogłaszającej laureatów literackiej Nagrody Nobla, byli małżeństwem przez 30 lat. Pewnego dnia postanowili, że to koniec. Tak powstała "Miłosna wojna stulecia", powieść spod pióra Ebby Witt-Brattstróm, w polskim tłumaczeniu wydana w maju 2018 r. W tym samym czasie tekst trafił do Evy Rysovej, reżyserki teatralnej. - "Miłosną wojnę stulecia" podrzucił mi jej wydawca, jeszcze przed wydaniem. "Przeczytaj, może to