Warsztat szewski staje się laboratorium badań nad kondycją aktora. Szewcy wcielają się w role badaczy i próbują zrozumieć spotkanie, do jakiego doszło na jednej scenie. A publiczność razem z nimi. Premiera "Szewców" Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Justyny Sobczyk w sobotę w Narodowym Starym Teatrze.
- Tekst "Szewców" podejmuje stan wyczerpania formy i umieszcza bohaterów w momencie końca. Razem z dramaturg spektaklu Justyną Lipko-Konieczną miałyśmy poczucie, że żyjemy w bardzo podobnym czasie. Obserwując to, co dzieje się w wymiarze społeczno-politycznym, ale też wspominając prywatne rozmowy z ludźmi teatru i nie tylko, doszłyśmy do wniosku, że wiele osób znajduje się w sytuacji bezradności. W tym trudnym momencie praca nagle zaczyna być kołem ratunkowym, dzięki któremu można wytrzymać to, co się dzieje - tłumaczy Justyna Sobczyk [na zdjęciu], reżyserka spektaklu. TEATR MOŻE ZMIENIĆ Kim będą tytułowi szewcy w interpretacji artystek? - Bardzo szybko okazało się, że to dla nas aktorzy, ostatni rzemieślnicy, którzy łączą swoją pracę z metafizyką obecną w przestrzeni teatru, której zresztą Witkacy w "Szewcach" również wypatrywał - opowiada Sobczyk. I dodaje: - Nasz warsztat szewski przeobraził się w laboratorium, w którym obs