Premiera "Małej Syrenki" w adaptacji Pawła Sablika i reżyserii Andrzeja Błażewicza już w tę sobotę w krakowskim Teatrze Nowym
Małą Syrenkę poznajemy w dniu jej piętnastych urodzin, gdy po raz pierwszy ma wypłynąć z głębin i spojrzeć na świat, którego nie zna. Tymczasem wyczekiwany ląd i rzeczywistość z opowieści Babci Syreny mogą okazać się wyzwaniem trudnym i pełnym obaw dla Małej Syrenki. Spektakl na podstawie opowieści Hansa Christiana Andersena w adaptacji Pawła Sablika jest próbą opowieści o samotności młodego człowieka wchodzącego w dorosłość. To opowieść o trudnym, czasami wręcz traumatycznym, momencie dla wielu nastolatków. Odnalezienie się w labiryncie własnego "ja" i w konfrontacja wobec świata jest podróżą, do której chcemy zaprosić młodego widza wraz z jego rodzicami, opiekunami. Nie jest to opowieść prosta, usłana różami, łatwymi puentami, dająca jednoznaczne odpowiedzi. Podążając za Andersenem chcemy dać przestrzeń do rozmowy o rzeczach najtrudniejszych. Uruchomić pytania, które w życiu każdego człowieka się pojawiają. Rozmawia�