Cel: zaserwować dzieciakom najskuteczniejszy lek - śmiech, i to w ilościach grożących przedawkowaniem. "Pogotowie teatralne - leczyć śmiechem" z aktorami teatru Groteska na pokładzie po raz kolejny zawitało w murach szpitala dziecięcego w Prokocimiu.
Wszyscy aktorzy marzą o tak wdzięcznej publiczności, a takich braw życzyłaby sobie każda teatralna grupa. Mali pacjenci z entuzjazmem przyjęli musicalową wersję "Czerwonego Kapturka. Rozśpiewany i roztańczony Kapturek zdobył serca wszystkich dzieciaków. Promieniejące buzie i dziecięce uśmiechy były tego najlepszym dowodem. Kuba w szpitalu jest już od kilku tygodni. Bardzo cieszył się na przedstawienie. - Trochę boję się wilka - mówił, co jednak nie przeszkodziło mu usiąść w pierwszym rzędzie. Z niecierpliwością oczekiwał rozpoczęcia spektaklu. - W szpitalu jest nudno, czasem smutno. A ta bajka jest taka śmieszna, i aktorzy są fajni - cieszyła się 6-letnia Karolinka. W szpitalu w Prokocimiu aktorzy Groteski, jak sami mówią, grają od ho ho... - Dzieciaki nie mogą przyjść do nas, więc robimy spektakl w tych nietypowych warunkach, z nadzieją, że te chwile zapadną im głęboko w pamięć, a przy okazji choć na moment zapomną o chorobi