Narodowy Stary Teatr w Krakowie wystawia "Podróże Guliwera" Jonathana Swifta. Reżyseruje Paweł Miśkiewicz.
"Podróże Guliwera" to skrót tytułu powieści Jonathana Swifta napisanej w 1726 roku, będącej połączeniem satyry na ludzką naturę z parodią popularnych w tamtym okresie "powieści podróżniczych". Dziś zaliczana jest do klasyki literatury angielskiej. To opowieść o rozbitku, który zostaje wyrzucony przez morze na brzeg. Gdy się budzi okazuje się, że został uwięziony przez ludzi bardzo niskiego wzrostu (15 cm), mieszkańców dwóch walczących ze sobą krain, Liliputów i Blefuscu. Po zapewnieniu o swoich pokojowych zamiarach, staje się członkiem społeczności Liliputów, gdzie obserwuje królewski dwór, komentując tamtejszą sytuację. - Wybór tego tekstu jest konsekwencją mojego osobistego obcowania ze światem, który nas otacza. Człowiek czuje się coraz bardziej zagubiony w gąszczu niewiedzy, wrzucony w absurdalne zupełnie sytuacje. Trudno uciec w tej sytuacji od egzystencjalnego lęku o przyszłość - mówi reżyser Paweł Miśkiewicz. - Chc