"Czy człowiek może urodzić Boga?" To jedno z pytań, które zadaje sobie pogrążona w bólu Matka Jezusa. I nie potrafi na nie odpowiedzieć. Bo w tej sztuce nie ma łatwych odpowiedzi. Matka Boska, która wyłania się z tej wizji, nie pasuje do żadnego z dotychczasowych wyobrażeń. To Matka Boska Wątpiąca.
Pieta to sztuka o strukturze otwartej, istniejąca w trzech wariantach. Premiera pierwszej (jednoaktowej) wersji odbyła się 10 IV 2006 roku w Alchemii, w ramach międzynarodowego projektu teatralnego "Cztery widoki na Golgotę". Występowali: Beata Schimscheiner i Kamil Rzońca. Po roku, na Scenie Moliere, widzowie mogą zapoznać się z wersją poszerzoną o Prolog. O Piecie w Alchemii napisano: Co czuje matka po stracie jedynego syna? Czy da się to w ogóle wyrazić? Wydaje się, że to niemożliwe, a jednak ktoś, kto doczekał do ostatniej jednoaktówki pt. Pieta nie mógł nie ulec wzruszeniu. To zasługa autora tekstu i reżysera sztuki, Zenona Fajfera, który przedstawił Marię w odmienny sposób niż dotąd to czyniono, ale przede wszystkim koncertowo grającej jej postać - Beaty Schimscheiner. Jej Maria to prawdziwa, z krwi i kości, kobieta, która oczekuje na wydanie zwłok syna. Cierpi i odchodzi od zmysłów, ale nie krzyczy, nie miota się po scenie. Szepcze i