Szum oceanu i sylwetki nieruchomo stojących ludzi zaskoczyły tych, którzy przechodzili przez krakowski Rynek Główny w sobotnie popołudnie. Performance Ocean Miasta był częścią projektu wymyślonego przez tancerza Pierre'a Deloche.
Ocean Miasta ma pozwolić uczestniczącym w nim ludziom wyciszyć się i odnaleźć swoje miejsce w pędzącym tłumie. W pierwszej edycji w Lyonie uczestniczyło ponad 300 osób. W Krakowie było ich ok. 150. Jak twierdzi Iwona Olszowska, koordynująca polską stronę projektu, wydarzenie należy zaliczyć do udanych. - Ludzie reagują bardzo różnie. Zatrzymują się, często trudno odróżnić oglądających od performerów. Niektórzy spontanicznie dołączają - twierdzi choreografka. - Chciałem zwolnić, pokazać ludziom, że nie liczy się wyścig szczurów. To był znakomity relaks - dodaje Rafał Czech, jeden z uczestników Oceanu.