EN

25.01.2008 Wersja do druku

Kraków. "Pan Kazimierz" - kiedyś muzyczny spektakl, teraz płyta

To opowieści głównie zanurzone w przeszłości, wpisane w dzieje krakowskiego Kazimierza; dzielnicy, co to miała odejść w mroki dziejów, gdy jej mieszkańców historia zmusiła do wymarszu z życia.

Całość opisał i zrymował Michał Zabłocki, autor tak znanych piosenek z repertuaru Grzegorza Turnaua jak "Bracka" czy "Cichosza", zatem i teraz nie tonem patosu operuje. Poetyka tych dwudziestu dwóch piosenek bliższa jest żartom niż nostalgii, rozpięta została gdzieś pomiędzy groteską, a życzliwą czy nawet rzewną pobłażliwością. Bo i jak opisywać po latach kremy Heleny Rubinstein, które rzekomo kryły w sobie i męskie nasienie, jak przywołać demony, które miał wypędzać obraz Madonny, znajdujący się w klasztorze przy kościele Bożego Ciała, jak określić niegdysiejszego ochlaptusa i rabusia Słabosza, skazanego nazbyt szybko, jak pisać o przypadkach wielodzietnej Rumianowej, o rabinie Ajzyku, który przez 40 lat przewodniczył gminie żydowskiej... Zresztą sam podtytuł wskazujący, iż jest to "jedynie słuszna historia krakowskiej dzielnicy Kazimierz piosenkami znalezionymi w szafie opisana", pokazuje ów autorski dystans. Warto wsłuchać się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Poemat o Kazimierzu

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 21

Autor:

Wacław Krupiński

Data:

25.01.2008

Realizacje repertuarowe