Przez splot wielu niekorzystnych okoliczności, w ciągu najbliższych kilku miesięcy liczba osób zagrożonych głodem może być rekordowo wysoka i sięgnąć prawie 7 milionów
. Rolnictwo w Sudanie Południowym jest ściśle uzależnione od opadów, a te z roku na rok są coraz słabsze. Ale to nie jedyny powód braku żywności. - W Sudanie Południowym, mimo podpisanego porozumienia, sytuacja lokalnych społeczności nie poprawiła się znacząco - mówi Joanna Kucharczyk-Jurgielewicz z PAH. - Produkcja żywności w takich warunkach jest czasami niemożliwa, bo w niektórych częściach kraju ludzie są zmuszani do ucieczki i porzucania upraw, giną też zwierzęta gospodarskie. Ci mieszkańcy, którzy pozostali w swoich wsiach, ze strachu przed wojną często nie decydują się na pracę w polu lub połów ryb. W takiej sytuacji dostęp do jedzenia drastycznie spada, a ceny bardzo wzrastają, przez co mało kto jest w stanie zaopatrzyć się na rynku. Najbardziej niedożywione są kobiety i dzieci, i to właśnie one potrzebują natychmiastowej pomocy. Poziom niedożywienia oceniany jako krytyczny występuje w wielu regionach kraju. Ocenia s