Kraków po otwarciu gmachu opery jest kompletnym miastem pod względem oferty kulturalnej - powiedział podczas uroczystej gali otwarcia Opery Krakowskiej (na zdjęciu) minister kultury Bogdan Zdrojewski.
- Miasta na świecie czasem zamieniały operę w operetkę, ale odwrotnie - to nie pamiętam takiego przypadku. Według mnie ta zamiana czyni z Krakowa miasto kompletne, jeżeli chodzi o ofertę artystyczną - powiedział minister Zdrojewski. Przez lata w miejscu, gdzie obecnie znajduje się Opera Krakowska, działała tylko operetka. Minister dodał też, że: "Trudno wyobrazić sobie Kraków, stolicę kulturalną Polski, w którym opery nie ma." Z kolei dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie Krzysztof Orzechowski (przez lata tam odbywały się przedstawienia Opery Krakowskiej), przyniósł ze sobą na uroczystość... upiora opery. Uroczyście go wypuścił, aby - jak powiedział - nie straszył on już w jego placówce. Na uroczystość przybyli też m.in. kardynał Stanisław Dziwisz i Krzysztof Penderecki, którego "Diabły z Loudun" uświetniły wieczór. Budowa Opery Krakowskiej trwała niemal sześć lat i kosztowała 107