EN

8.12.2010 Wersja do druku

Kraków. Opera zwolniła tancerkę, która walczyła z rakiem

Amazonki oburzone taką bezdusznością. Kobieta walczy teraz o pracę w sądzie. - Nie bawiłam się! Ratowałam życie! - mówi zwolniona tancerka, Emilia Lorenc.

26-letnia Emilia Lorenc chorowała na raka. Udało jej się pokonać nowotwór. Kiedy na początku tego sezonu zupełnie zdrowa wróciła do pracy, usłyszała, że... już jej nie potrzebują. Kobieta nie zgadza się z zarzutami stawianymi jej w wypowiedzeniu, gdzie mowa m.in. o nadmiernej absencji i niespełnianiu oczekiwań pracodawcy. Przypomina, że tańczyła na scenie Opery Krakowskiej nawet w okresie leczenia, a teraz, od kilku miesięcy, jest już całkowicie zdolna do pracy i dyspozycyjna. Postanowiła walczyć przed sądem. - Przecież moje nieobecności były usprawiedliwione leczeniem - mówi.- Zwolnienia brałam tylko na czas operacji i rekonwalescencji - zapewnia. I wylicza: - W 2008 roku przez pobyty w szpitalu nie byłam w pracy 68 dni. Niestety, po czterech miesiącach okazało się, że muszę się poddać kolejnej operacji. W 2009 nie było mnie w pracy 126 dni, a w tym roku 47 dni. W naszym teatrze są osoby, które na L-4 są nawet 9 miesięcy, a nie zwalnia si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kraków: Opera zwolniła tancerkę, która walczyła z rakiem

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 286 online

Autor:

Anna Agaciak

Data:

08.12.2010