Instalacja oddymiająca, która ma zagwarantować bezpieczeństwo widzom, w przypadku wybuchy pożaru, nowe maszyny sceniczne, czerwone dywany zakrywające brudną podłogę foyer i, niestety, wciąż śliska posadzka przed budynkiem - tym Opera Krakowska powita widzów w nowym sezonie, który rozpocznie 25 września "Madama Butterfly".
Choć przez lipiec i sierpień zajmowano się głównie montażem urządzeń tzw. technologii sceny - II etap budowy - to przy okazji udało się usunąć również część usterek, z których najważniejszą był brak instalacji oddymiającej. Cztery urządzenia pochłaniające dym z foyer budynku zostały już zamontowane, a cała instalacja - po próbach zaplanowanych na drugą połowę września - ma zostać odebrana do końca miesiąca. - Zawiesiliśmy polemikę z projektantem, który uważał, że zalecenia straży są bezzasadne. Uznaliśmy brak instalacji za błąd projektowy. Na usunięcie tej usterki otrzymaliśmy blisko milion złotych z Urzędu Marszałkowskiego - mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery. Bufet z wyciągiem II etap budowy - który ma zostać zakończony do końca września, a rozliczony do końca listopada - pochłonął w sumie ponad 32 mln zł, z czego ponad 25 mln zł pochodzi z funduszy unijnych. - Wierzę, że te terminy uda nam się dotrzymać