Na drzwiach Teatru Nowego zawisł w sobotę wieniec pogrzebowy, wniesiony przez kondukt żałobny złożony z artystów i przyjaciół teatru. Zamknięcie Nowego stało się faktem. Czy nadejdzie obiecana pomoc finansowa z UMK?
Specjalnie zamówiona msza żałobna w kościele Zmartwychwstańców w intencji teatru, artystów i widzów Nowego odbyła się w pochmurną sobotę o godz. 10.30 rano, w Międzynarodowy Dzień Teatru. Ksiądz odczytał przypowieść o synu marnotrawnym, wyraził ubolewanie z powodu zawieszenia działalności teatru, a resztę powierzył woli Boskiej. Symboliczny pogrzeb zespół artystyczny potraktował poważnie - wszyscy pojawili się w czarnych strojach, redaktorki z teatralnego magazynu internetowego "Teatralia" przyniosły pogrzebowy wieniec. W południe, podczas pożegnalnej konferencji, artyści opowiedzieli o zasadach funkcjonowania Nowego, sposobach pozyskiwania środków finansowych i dotychczasowych sukcesach. - Od początku chcieliśmy, by Teatr Nowy był miejscem dla ludzi młodych. Przez te cztery lata działalności udało nam się wystawić 15 premier, zorganizowaliśmy kilka festiwali, spektakle graliśmy również w wakacje, gdy wszystkie inne teatry są zamk