Od wczoraj trwa w Krakowie 30. ULICA - Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. Przyświeca mu tytuł "Fahrenheit 451". To tytuł powieści Raya Bradbury'ego (a zarazem temperatura palenia się papieru), której temat będzie powracał w kilku projektach polskich i zagranicznych.
I to ona zainspirowała Jerzego Zonia, twórcę Teatru KTO i samego festiwalu, do stworzenia widowiska "F451", które potrwa przez całą dobę, a zacznie się na Rynku (od strony Ratusza) w sobotę o godz. 23. To opowieść o świecie bez książek; kto je czyta, poddawany jest represyjnym działaniom władzy, a odnalezione książki są natychmiast palone. - Ta potworna antyutopia, wydana w 1953 roku, przedstawia świat, w którym książki są z urzędu tropione i palone. Służy do tego straż pożarna; ona nie gasi pożarów, aleje wznieca, niszcząc książki bezpowrotnie. To świat, w którym jedynym źródłem informacji jest wszechobecna telewizja, to ona kształtuje umysły ludzi, czyniąc je intelektualną i emocjonalną papką. Chcemy tym spektaklem ostrzec przed taką rzeczywistością, bo ona, być może, już nam zagraża. Jeśli przestaniemy czytać, to przestaniemy rozumieć świat, stracimy człowieczą świadomość i tożsamość. I staniemy się prymitywami zamkn