EN

27.11.2007 Wersja do druku

Kraków. O Stachu Wyspiańskim w rytmie rock'n'rolla

"Kraków jest mało rozwinięty"! "Zostałem pobity, dlatego zwyciężyłem" - przeszło trzydzieści billboardów o takiej treści zawisło w Krakowie i Warszawie. Happening? Prowokacja? Ot, promocja festiwalu muzyczno-teatralnego o Wyspiańskim w Nowej Hucie.

"Łaźnia Nowa z Nowej Huty pragnie przypomnieć, że Stanisław Wyspiański był twórcą niepokornym, niepoprawnym, niegrzecznym" - twierdzą organizatorzy w swoim manifeście zamieszczonym na festiwalowej stronie. Bartosz Szydłowski, dyrektor Łaźni, uzupełnia: - Jest kilka sposobów na to, żeby ściągnąć Wyspiańskiego z pomnika. My chcemy wypunktować błędy, które blokują przepływ energii, jaką miał w sobie ten artysta. Nie mamy zamiaru podchodzić do niego na kolanach, jak to czyni większość instytucji. Wyspiański na grzbiecie reżysera Zamiast Stanisław, Szydłowski woli mówić: Stach Wyspiański, który przez całe swoje krótkie życie walczył z zaściankowym myśleniem i mieszczańskim konformizmem. A oprócz tego słynął ze swojego poczucia humoru. To właśnie dla niepodobnych do siebie, ale podobnych do Stacha artystów zarezerwowany został festiwal "Wyspiański Wyzwala" w Łaźni Nowej w Nowej Hucie. Wystartuje już jutro. Z tej okazji

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

O Stachu Wyspiańskim w rytmie rock'n'rolla

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 277

Autor:

Mariusz Wiatrak

Data:

27.11.2007

Wątki tematyczne

Festiwale